wtorek, 30 lipca 2013

5 minut ciemnego nieba dla szukacza 9x50 (28/29 VII 2013)

Zacznijmy od tego, że rzeczywiście było to 5 minut ;) I całkowity spontan!

Zbliżała się godzina 23. Szybki powrót do domu, wszak trzeba się spakować, bo rano wyjazd.
Ale jak tu się pakować jak niebo jest takie piękne?! Księżyc przed III kwadrą  jeszcze nie wzniósł się nad horyzont. Na niebie jakaś mgiełka, ale byłem spragniony nieba. Zupełny brak czasu nie pozwolił wystawić teleskopu. To jest minus ciężkich i dużych teleskopów- nie można się wystawić w 5 minut :(  Trzeba bardziej na poważnie pomyśleć o jakimś wypadowym Nikonie 10x50 EX....
Ale wróćmy do meritum.
Chwyciłem szukacz od Synty i wyskoczyłem z nim za dom. Tam czekał na mnie bardzo wygodny leżak na którym miałem ochotę usnąć :-)








Na początek Herkules. No i wiadomo- klasyk- M13. Widoczna ;) Okrągła mgiełka zagęszczająca się ku centrum. Z każdą chwilą i po osłonięciu się od latarni mgiełka się trochę powiększała.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Gromada_Herkulesa 


Na następny cel obrałem M92. Gdybym wykazał się odrobiną cierpliwości i bardziej się postarał, z pewnością bym ją 'wyłowił'- ale miałem w głowie inne pomysły na łatwe obiekty i prawie od razu przestawiłem leżak :) http://pl.wikipedia.org/wiki/Messier_92


Zerknąłem też do Lutni, ale z racji baaardzo małego powiększenia, nie mam pewności czy widziałem M57 czy jakaś sąsiednią gwiazdkę. http://pl.wikipedia.org/wiki/Mg%C5%82awica_Pier%C5%9Bcie%C5%84

M56 ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Messier_56 ) która ma jasność obserwowaną 8.3 mag nie udało się wyłuskać. W tym miejscu trzeba wspomnieć, że napisane w tytule "ciemnego nieba" jest ciut prześmiewcze, bo dysponuje niebem ok. 5 mag :P


Ponad horyzont wznosiły się 'chichotki' czyli Podwójna Gromada Perseusza ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Podw%C3%B3jna_gromada_Perseusza ). Zdecydowanie jest to obiekt wieczoru. Obie gromadki pięknie prezentowały się w polu szukacza :) :)

Jeszcze wyżej była Galaktyka Andromedy (M31)  ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Galaktyka_Andromedy ).  Ale moim zdaniem galaktyki nie są spektakularnymi obiektami w małych aperturach więc nie za bardzo wiem co napisać... Może tak- było widać, taka tam szeroka mgiełka.

W między czasie z Cefeusza wyleciał meteor lecący do Małej Niedźwiedzicy. Był szybki, i jasny, na oko mógł mieć ok. -2 mag (porównywalnie do 'zimowego' Jowisza). Niestety nie pozostawił widocznego śladu.


Można by powiedzieć, że co to za obserwacja? Jakiś banał. Ale gdy człowiek jest tak strasznie głodny nieba a nie ma czasu "wejrzeć" dalej i na dłużej, samo przebywanie pod gwiazdami cieszy. A jak się ma w ręce szukacz... :)
Pozdrawiam i czystego nieba!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz