Mój sprzęt

OBSERWACJE WIZUALNE:


Jak wiadomo, bardzo ważne jest stabilne podłoże- czy to pod budowę domu, czy pod teleskop :)
W moim przypadku jest to betonowy placyk z tyłu ogrodu o wymiarach metr na metr:




Moim pierwszym teleskopem była Synta 114/900 EQ1

Mam mieszane uczucia co do tego sprzętu. Z jednej strony mała średnica lustra głównego (114mm) FATALNY montaż EQ1, na którym ta tuba wpadała w 20 sekundowe drgania.
Z drugiej strony- to mój pierwszy sprzęt którym mogłem dostrzec tajemnice Wszechświata :)
Teleskop ten wyposażony w filtr słoneczny z folii Baadera ND5.0 do dziś stanowi mój jedyny sprzęt do obserwacji Słońca






Drobniejsze akcesoria przechowuje w walizce aluminiowej.
Walizeczka prezentuje się tak:












W niej znajdują się: -
- okular SWA 17mm całkiem fajny okular o ogniskowej 17mm dający w moim teleskopie powiększenie (1200mm/17mm)   x70.5. Jego własne pole widzenia to 70* więc w moim teleskopie daje on (70*/70.5) czy ok. 1 stopnia. Jest to tyle ile 2 średnice tarczy Księżyca.
Ma on zarówno tuleje 1.25" jak i 2" więc można go używać w wyciągach o tych standardach. Ale nie jest to wygodne rozwiązanie :(




































- kolimator laserowy Baader Mark III  to urządzenie które za pomocą wiązki laserowej pokazuje mi lustro główne i wtórne są ustawione prawidłowo względem siebie. Proces ich ustawiania nazywa się kolimacją. Jeśli teleskop jest rozkolimownay to daje kiepskie obrazy





- podwójny filtr polaryzacyjny Celestron 1.25"  w zasadzie filtr ten jest zbudowany z dwóch filtrów polaryzacyjnych. Obracając się względem siebie ustawiamy jak jasny obraz ma z nich "wychodzić". Dzięki oprawie 1.25" można go wkręcić do okularów o tej właśnie średnicy tulei. Gdy już wkręcimy filtr w okular, możemy obracać całym okularem w wyciągu co pomaga wyciągnąć szczegóły np. z powierzchni Księżyca. Filtr ten jest niezbędny podczas obserwacji Księżyca, ponieważ 10 calowy teleskop zbiera tak dużo światła, że Księżyc w pełni jest na tyle jasny, że powoduje łzawienie oka


- pilot do motofocusa w walizce znalazło się również miejsce na pilot i kabelek :)
ATLASY:
- SkyAtlas 2000     to bardzo przyzwoity atlas całej sfery niebieskiej. Nie wyobrażam sobie szukania obiektów bez niego :)
Na zdjęciu gwiazdozbiór Lutni
- Atlas Księżyca był inicjatywą społeczną na www.forumastronomiczne.pl  Zebrało się ponad 20 chętnych i wydrukowaliśmy atlas na podstawie map z Internetu obejmujący prawie całą powierzchnię Księżyca
Na zdjęciu jedna mapa z Atlasu











 

 

 

ASTROFOTOGRAFIA:




- Canon 350D mod + DSUSB + zasilacz  Jest to popularny w astrofotografii Canon 350D z wymienionym filtrem przed matrycą. Oryginalny filtr został wymieniony na dedykowany do astrofotografii filtr firmy Baader. Do Canona mam również zasilacz oraz urządzenie zwane DSUSB dzięki któremu po podłączeniu aparatu do komputera możemy niem sterować, i co najważniejsze, robić zdjęcia z ekspozycją dłuższą niż 30 sekund :)








- redukcja T2/EOS  posiadam dwie sztuki redukcji pozwalającej podłączyć aparaty Canon EOS do wyciągów okularowych wyposażonych w gwint T2






- filtr Astronomik H alfa 12nm EOS Clip  filtr do astrofotografii montowany w aparatach Canon EOS. Wycina całkowicie sztuczne zaświetlenie światłem. Służy do fotografii mgławic wodorowych










- montaż paralaktyczny HEQ 5 SynScan  Stabilny montaż paralaktyczny (po ustawieniu na biegun niebieski i uruchomieniu napędu w osi rektascensji kompensuje ruch obrotowy nieba. Dzięki temu, podczas długiego czasu naświetlania gwiazdy zamiast kresek są pięknymi punktami) , z możliwością podłączenia do komputera oraz guidowania




























SPRZĘT KTÓRY KIEDYŚ MIAŁEM:

 -okular NLV 6mm to całkiem fajny lantan firmy Vixen. Największe powiększenie w moim zestawie (x200), ale jego własne pole widzenia to tylko 45* co w sumie czyni go dość nie praktycznym okularem który rzadko ląduję u mnie w wyciągu...



































 -Rozsuwana Synta 10" Po pół roku użytkowania znalazłem wartą uwagi ofertę i kupiłem drugi, tym razem porządny i stabilny teleskop. Wybór padł na rozsuwaną Syntę 10"  (254/1200)W porównaniu do 114/900 jest to wielki teleskop. Jest on "posadzony" na azymutalnym montażu Dobsona dzięki czemu jest niezwykle stabilny.

Teleskop ten ma szereg zalet, a mianowicie:
- 25.4 cm lustra w porównaniu do wcześniejszego 11.4 cm to ogromny skok apertury!
- konstrukcja Dobsona zapewnia niesamowitą stabilność
- wybrałem wersję rozsuwaną, która zajmuje mniej miejsca podczas przechowywania oraz transportu (zsunięta tuba mieści się w bagażniku Fiata Pandy i zostaje w nim sporo miejsca na inne rzeczy)
- wersje rozsuwaną jest za co chwycić, dzięki czemu przenoszenie tuby jest dość łatwe. Osobiście nie wyobrażam sobie przenoszenia 10" w wersji "pełnej". Nie miałbym za co złapać...

Ale ma też swoje wady:
- wersja rozsuwana w porównaniu do tuby pełnej jest gorzej wyważona
- wersja rozsuwana "łapie boczne światło" co drastycznie obniża kontrast dawanych obrazów

Na obie przypadłości wersji rozsuwanej da się "coś" poradzić.
Na złe wyważenie mam dorobioną przeciwwagę:


































Obracając ciężarkiem możemy przesunąć środek ciężkości teleskopu co pozwala na wygodne obserwacje z cięższymi okularami nisko nad horyzontem. Widać również że w moim teleskopie został zamontowany wentylator przyśpieszający chłodzenie lustra głównego. Warto w tym miejscu wspomnieć, że (czy to podczas obserwacji wizualnych, czy w astrofotografii) teleskop musi mieć temperaturę otoczenia. Jeśli jest cieplejszy, wewnątrz tuby powstają turbulencje powietrza degradujące obraz. Z tego samego powodu nie obserwuje się przez otwarte okno.

Natomiast aby nie przeszkadzało mi  światło boczne wpadające do tubusa, uszyłem sobie osłonę na kratownicę. Nie jestem zbyt uzdolnionym krawcem, ale osłona pasuje idealnie i, co najważniejsze, spełnia swoje zadanie :)



Kolejnym urządzeniem w które wyposażony został mój teleskop jest motofocus. Motofocus jest to elektryczny silniczek przymocowany do wyciągu okularowego. Jest on pomocny, ponieważ podczas obserwacji z większymi powiększeniami, każde dotknięcie teleskopu powoduje drgania, co w wielu wypadkach uniemożliwia idealne ustawienie ostrości. Silniczek jest kontrolowany przez pilota wyposażonego w potencjometr, dzięki któremu można regulować prędkość obrotową silniczka. Pilot jest zamontowany na kablu, co całkowicie eliminuję drgania :)
Wygląda to tak:









- kamerka planetarna Point Grey Firefly B/WKamerka służąca do fotografowania planet, Księżyca, Słońca. Obecnie jako kamerka guidująca. Posiada dokręcony metalowy nosek 1.25" wyposażony w gwint filtrowy 1.25" kupiony w Astrokraku






- szukacz 9x50 z krzyżem  Szukacz jest taką małą lunetką wyposażoną w krzyż, wyglądający jak celownik, której tor optyczny jest równy z torem optycznym teleskopu. Mówiąc w skrócie: jeśli ten "celownik" ustawie na jakąś gwiazdę, to ta gwiazda znajdzie się dokładnie w centrum pola widzenia teleskopu. Znacząco ułatwia to wyszukiwanie obiektów, gdyż pole widzenia szukacza jest kilkakrotnie większe od pola widzenia teleskopu.

- okular Explore Sciencetific 8.8mm zdecydowanie mój najlepszy okular!! W 10" daje on powiększenie (1200mm/8.8mm)   x136.  Jego własne pole widzenia to aż 82* więc rzeczywiste pole widzenia to (82*/136) to 0.6 stopnia. W prawidłowo skolimowanym teleskopie daje piękne obrazy!! Nie ma mowy o gwiazdkach w postaci kalafiorków. Po prostu szpilki :O






































- okular SP 25mm to popularny Super Plossl. "Najdłuższy" okular w moim zestawie. Jest to okular dawany fabrycznie do Synty 10". Daje powiększenie x48 i rzeczywiste pole widzenia troszeczkę ponad 1 stopień




































- okular SP 10mm to popularny Super Plossl. Jest to okular dawany fabrycznie do Synty 10". Daje powiększenie x120






































- adapter 2" pozwala stosować okulary o średnicy tulei 2"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz